AUTENTYCZNOŚĆ A CZAKRA GARDŁA

„Prawda wymaga odwagi. Potem jest wolność”. Nie ja jestem autorem tego powiedzenia, ale wydaje mi się szczególnie trafne. Sama doświadczyłam poczucia wolności, a w zasadzie uwolnienia po tym, jak podzieliłam się z kimś najszczerszą prawdą z nim związaną. W swojej praktyce bioenergoterapeutycznej spotykam niejednokrotnie zamkniętą, przeładowaną czakrę gardła. Kojarzymy ją z mówieniem, ale wiąże się ona z szerszym aspektem naszego życia – z wyrażaniem siebie w ogóle. Zamknięta czakra gardła wygląda tak, jakby tona nie ujawnionych myśli, słów, niezgody, buntu, ale też zachwytu i miłości gnieździła się gdzieś pomiędzy głową a korpusem. A dlaczego tam tkwią? Bo się wstydzę, bo nie wypada (szczególnie grzecznym dziewczynkom dużo rzeczy nie wypada), bo nie wierzę w siebie, bo mnie kiedyś skarcono, bo nie spodobam się innym. Generalnie powody można sprowadzić do jednego: bo się boję. A przecież każdy z nas ma inną prawdę i co ważne, mamy prawo mieć własną i wyrażać własną prawdę. A inni mają nas szanować, natomiast nie muszą się zgadzać. To także dla nas ważne ćwiczenie – akceptować cudze prawdy nawet wtedy, gdy różnią się od naszych. Przy okazji próba rozumienia i przyswajania poglądów i prawd odmiennych od naszych jest dobrym ćwiczeniem na rozszerzanie swojej świadomości. Autentyczność i działanie […]